poniedziałek, 23 lipca 2012

Dedykacja dla:
Divii, Alex oraz Toma


- Jak dacie mi różdżkę, to dam wam w zamian zmieniacz czasu. - zanegocjował Tom, który otrząsnął się szybko po myśli o Divii.
- Ale po co panu rózdżka Dumbledore'a? - zapytał Ron zanim ugryzł się w język, co skwitował cichym stęknięciem z bólu.
- A dlaczego chcecie zmieniacz czasu, hmm? - odpowiedział retorycznie Tom.
- Spróbujemy zabrać różdżkę Dumbledore'owi, pasuje? - oznajmił Harry, a Hermiona mu szepnęła do ucha:
- Zwariowałeś!
- Najpierw różdżka, potem zmieniacz.
- A skąd mielibyśmy pewność, że pan nie oszukuje? Równocześnie oddamy różdżkę i zmieniacz.
- Niech wam będzie.
    I rozeszli się jakby nigdy nic.
                                             
                                                                    ***
    Następnego dnia wszyscy nauczyciele byli bardzo spięci i łatwo wybuchali. Profesor McGonagall skarciła już Neville'a za to, że przemienił przez przypadek Hermionie uszy na pory. Otóż Divia Russo i Alex Other, które były bliźniaczkami dwujajowymi, więc tylko trochę się różniły wyglądem. Pracowały w Ministerstwie Magii i w Hogwarcie dbały o bezpieczeństwo uczniów, ale także wizytowały nauczycieli. Były wykształcone w wielu dziedzinach. Tym razem wizytowały na lekcji numerologii, którą prowadził Tom Salazar Riddle. Był dziwnie ponury. Divia zapisywała notatki, a Alex wędrowała po klasie, pytając wybrane osoby, co sądzą o nowym nauczycielu.
- Parvati, czy podobają ci się lekcje numerologi?
- Tak, bardzo. Są takie fascynujące.
- Fascynujesz się numerologią?
- Taaak, a jeszcze bardziej osobą, która ją naucza - wypalił bez zastanowienia Dean. Wszyscy stłumili śmiech. Parvati ze łzami w oczach opuściła klasę. Za nią pobiegła Lavender. Divia zachichotała szyderczo. Tom miał za dużo żalu w sobie do niej, by odważyć się spojrzeć Russo w oczy.
- A jak tobie podobają się lekcje? - zapytała Alex Hermionę, która znając wybuchowość siostry, chciała przywrócić normalny obieg lekcji.
- Mogą być.
- A wolisz pana Riddle'a czy profesor Vector?
- Szczerze to wolę profesor Vector, ale to może dlatego, że nie przyzwyczaiłam się do nowego nauczyciela.
- Rozumiem, no cóż, myślę, że to wszystko. Prawda, Divia?
    Divia nie odpowiadała.
- Divia? - zapytał cicho Tom
- Przepraszam, zamyśliłam się - powiedziała głośno Divia, ignorując Toma. - Tak, to wszystko. Wyniki wizytacji otrzymasz, znaczy otrzyma pan w ciągu 7 dni. Do widzenia.
   I wyszła z klasy, gubiąc przy tym pióro. Do tego pióra szybko podbiegły dwie osoby: Ron i profesor Riddle. W klasie wybuchły śmiechy, a Hermiona popatrzyła na nich z taką aprobatą, że i Ron i Riddle się zmieszali.

9 komentarzy:

  1. hej .
    ja w tej sprawie z zapytaj.pl
    to jak ? ^.-

    OdpowiedzUsuń
  2. Nim ja też z zapytaja a to mój blog skomentujesz? shoes-for-me.blogspot.com a co do bloga to bardzo ciekawie piszesz pozdr Madlen

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że całkiem nieźle piszesz. Chciałabym przeczytać całośc od początku, ale przeszkadza mi to, że rozdziały są porozrzucane po kilku stronach :/ tu początek, tam środek, kontynuacja jeszcze gdzie indziej... mogłabyś umieścić gdzieś w jednym miejscu wszystkie poprzednie rozdziały? Pliiis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ^^
      Ok, postaram się, jakoś się skontaktujemy ;)

      Usuń
  4. Bardzo fajna notka :D Piszesz całkiem nieźle :d czekam na cdn. ;D
    Zapraszam do mnie:
    zycie-prawie-jak-marzenie.blogspot.com :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Suuuper! <3

    zapraszam do mnie:
    www.marzeniaa19.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. UWAGA! Twoje zamówienie jest już gotowe i do odebrania na naszym blogu! zapraszam: http://marzeniaa19.blogspot.com/p/zamowienia.html

    OdpowiedzUsuń